
Sportowiec musi się ruszać!
Wiadomo, że droga do pełnego zdrowia to proces, który jeszcze potrwa – ale nade wszystko pragnę wrócić do dobrej formy, aby móc dalej pracować z młodymi!
Marzenia, cele i pragnienia. Wszyscy je mamy. Jednak niektórym z nas na drodze do ich realizacji staje choroba. Poznaj marzenia osób takich jak Ty! Pomóż pokonać raka i wrócić do codzienności.
100% przekazanych pieniędzy trafia do potrzebujących!
Wiadomo, że droga do pełnego zdrowia to proces, który jeszcze potrwa – ale nade wszystko pragnę wrócić do dobrej formy, aby móc dalej pracować z młodymi!
leczenie wspomagające (terapia immunologiczna), suplementacja
Mam 41 lat, mieszkam z rodziną pod Łodzią. Co mogę napisać o sobie? Wesoła, otwarta, wysportowana. Ćwiczę każdego dnia rano, nawet teraz. Mam wspaniałego męża, rodzinę, dwójkę dzieciaków.
Właściwie całe życie uczę WF’u, jestem również instruktorem pływania. Szczególnie uwielbiam pracę z młodzieżą, łatwo łapię z nimi kontakt. Młodzi ludzie są świetni! Oczywiście zdarzają się „gagatki”, ale… jak to w życiu :)
W maju trafiłam do szpitala. Powód był nietypowy – po kolacji u przyjaciół poczułam dziwne wzdęcie, wyjątkowo mocne. Wzdęcia ma każdy, ja też miałam często, ale to było bardzo uciążliwe i trwało długo. Wyczułam też lekkie zgrubienie obok pępka – później okazało się, że było to wypchnięte jelito.
Pierwsze badania nie wykazały nic bardzo niebezpiecznego, USG wskazało torbielowate gładkie zmiany na jajnikach, nie wyglądały na nowotworowe.
W czerwcu przeszłam ich operację, lekarze postanowili od razu przyjrzeć się przewodowi pokarmowemu. Obudziłam się bez jajników, macicy, jajowodów... i bez fragmentu jelita - okazało się, że w jelicie umiejscowił się pierwotny guz, którego efektem był przerzut na jajniki.
Aktualnie jestem po 10-ciu chemiach, czekam na dwie kolejne. Wprowadziłam duże zmiany w swoim życiu, zminimalizowałam spożycie mięsa i nabiału, staram się jeść zdrowiej, dużo warzyw, ziół. Medytuję, pracuję nad swoim nastawieniem do choroby, ale i do życia. Paradoksalnie poza dniem „po chemii”, kiedy czuję się okropnie – czuję się naprawdę fantastycznie, widzę jak dużo te zmiany wprowadziły dobrego! Dużo schudłam przez stres, operację i leczenie, ale dzięki współpracy z dietetykiem i skupieniu na tym, co jem – regularnie przybieram na wadze, więc jestem dobrej myśli!
Wiadomo, że droga do pełnego zdrowia to proces, który jeszcze potrwa – ale nade wszystko pragnę wrócić do dobrej formy, aby móc dalej pracować z młodymi! Sportowiec musi się ruszać :) Będę wdzięczna Państwu za wsparcie i każdą pomoc.
Agatę można też wesprzeć przelewem na konto:
Numer konta Fundacji: 52 1050 1025 1000 0090 3010 4252
Wpłaty w obcych walutach
USD: PL54 1050 1025 1000 0090 8058 1367
EUR: PL32 1050 1025 1000 0090 8058 1375
GBP: PL76 1050 1025 1000 0090 8058 1359
kod SWIFT: INGBPLPW
Tytuł przelewu: Agata Radecka
Dane odbiorcy: Fundacja Znajdź Pomoc, al.Rzeczypospolitej 2/U-2, Warszawa
KRS: 0000414091
Cel szczegółowy: Agata Radecka
Fundacja "Znajdź Pomoc" © 2010-18